Mimo pochmurnych dni, długich wieczorów, braku słońca - lubię jesień. A za co? Za te barwy, krajobraz i za… modę. Wtedy można poszaleć ze stylizacjami. Szczególnie lubię futerka, długie kozaki, kapelusze...
A jak słodko i modnie wygląda dziecko w futrzaku, czy w kapeluszach z flauszu! Ach..
Do wczorajszej stylizacji nie dobrałam wprawdzie futerka, ale to już niebawem. :)
Chciałam pokazać coś w kolorach musztardy i miedzi, gdyż te kolory kojarzą się z obecną porą roku i ślicznie wyglądają w połączeniu z bielą, czernią, ale także z odcieniami zieleni, szmaragdu.
U Carmen postawiłam na płaszczyk z ubiegłej, wiosenno-letniej kolekcji z Zary. Mimo, że zakupiłam go na wiosnę, świetnie sprawdza się jesienią, gdyż jest długi i dość ciepły. Do tego rajstopki w kolorze musztardy, oraz buty, torebka i sukienka w podobnych odcieniach.
Ja, także wybrałam spodenki, kapelusz, okulary i torebkę w odcieniach podobnych do ubioru Carmen, ale dodałam do tego czerń.
Peleryna z Zary i wstążeczka zawiązana na kokardkę idealnie wpisała się w ten look. Elegancji dodały długie kozaki na masywnym obcasie - bardzo wygodne! Wprawdzie kupiłam je rok temu w Zarze, ale podobne i w innych odcieniach są dostępne na stronie: www.zara.pl. Znajdziecie je TU, a dla fanek czerni i bardziej sexownego stylu, Zara oferuje TO.
Peleryna z Zary i wstążeczka zawiązana na kokardkę idealnie wpisała się w ten look. Elegancji dodały długie kozaki na masywnym obcasie - bardzo wygodne! Wprawdzie kupiłam je rok temu w Zarze, ale podobne i w innych odcieniach są dostępne na stronie: www.zara.pl. Znajdziecie je TU, a dla fanek czerni i bardziej sexownego stylu, Zara oferuje TO.
Zwykle nie noszę dużych toreb, bo ich po prostu nie lubię. Idąc z dzieckiem na spacer czy na zakupy są one niepraktyczne i ciężkie. Wiele razy muszę nosić Carmen na rękach, lub mam zajęte ręce paczkami z zakupami. Mała torebka założona przez ramię bardzo ułatwia mi te zadania. Dlatego jestem fanką małych torebek, tak do rozmiaru A4. Wbrew pozorom zmieszczą one dość dużo, a z pewnością najpotrzebniejsze rzeczy.
Uwielbiam markę Love Moschino, za jej wyjątkowość i niepowtarzalne wzory. Szczególnie urzekły mnie motywy laleczek na każdą porę roku. Moją torebeczkę tej marki kupiłam w sklepie Egoistin.
Uwielbiam markę Love Moschino, za jej wyjątkowość i niepowtarzalne wzory. Szczególnie urzekły mnie motywy laleczek na każdą porę roku. Moją torebeczkę tej marki kupiłam w sklepie Egoistin.
Stylizacja/stylization:
Carmen:
-płaszcz, sukienka, torebka, buty: Zara
- rajstopy: Reserved
- opaska (kokardka): Babi
- spinka: H&M
Mama:
- peleryna, kozaki, spodenki, kapelusz, okulary, wstążka (kokardka): Zara <3
- torebka: Love Moschino
- zakolanówki: Calzedonia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz